piątek, 20 stycznia 2012

Siódmy dzień z Cudownych Wakacji na Wsi . ! :)

Cześć . : )

Dzisiaj już 7 dzień , tata pojechał do domu : c
A my jesteśmy tu jeszcze tydzień : )
Rano się obudziłam , zjadłam śniadanie , pooglądaliśmy trochę telewizji i pomogliśmy dziadkowi zrobić ogórki bo już się "wymoczyły" przez te 2 dni .
Poszłam do sklepu z dziadkiem po pieprz , czosnek , chrzan ,  gorczycę białą i dziadek pojechał jeszcze po świeży koper .
Zaczęliśmy robić ogórki , ja kroiłam chrzan , czosnek i "poobcinałam" trochę kopru .
A Igor z dziadkiem wkładał ogórki do słoika .
Wszystko było gotowe , ja wrzucałam wszystko do słoików z ogórkami ( czyli to , co wymieniłam powyżej ) .
Ciocia zawołała nas na obiad , była moja ulubiona zupa pomidorowa ( Mniaaam ) , a na drugie danie
De'volaie ( dobrze napisałam?) ziemniaki i marchewka na słodko .
Szczerze wam przyznam że nie lubię gotowanej marchewki tylko na surowo , ale spróbowałam tej marchewki na słodko i była przepyszna co chwilę jej sobie dokładałam , całą miskę zjadłam tego . : P
Po pysznym obiedzie , pojechaliśmy do p.Jurka .
Miałam już tak jakby taką jazdę samodzielną na Kamei .
I już sama jechałam kłusem : D
Ale nie mam zdjęć jak kłusowałam na niej tylko filmik .
Pod koniec p.Jurek wziął mnie jeszcze na lonżę na kłus , nie było galopu ponieważ było błoto , i za ślisko .
Później mój brat Igor miał jazdę , stałam koło p.Jurka i dawałam mu ćwiczenia xD
Chciałam mu dać młynka i rybki ale p.Jurek powiedział że za wcześnie więc Igor miał takie ćwiczenia jak Lunatyk , wymachy do uszu i do ogona i na koniec wymachy do nóg po ćwiczeniach Igor miał Kłus .
Po jego jeździe , zaprowadziłam Kameę do stajni.
I poszliśmy z panem Jurkiem do krów : D
Zobaczyliśmy jak się je doi i były takie słodkie cielaczki . ;3
Spędziliśmy tam chyba z półtorej godziny , później dostaliśmy od p.Jurka butelkę mleka prosto od krowy .
I dojechaliśmy do domu , dokończyliśmy jeszcze robić ogórki i w domu dziadek nam przegotował te mleko .
Wypiłam je ze smakiem i powiem wam że jest  o wiele lepsze od mleka sprzedawanego w sklepach.
Po kolacji , wykąpałam się i umyłam głowę i trochę z Igorem pooglądaliśmy telewizji wieczorem .
No i spać , a jutro rano jedziemy do kuzynów do Raciąża .
Jeszcze daję zdjęcia :

Do stajni

Źrebak , niestety nie pamiętam imienia.


Galon i Gala . ; )


Gala < 33

Klacz arabska czystej krwi z Janowa Podlaskiego Gala . 

Galon . ; 3

Gracja . < 33

Kiciuś . : *

Rozstępowanie.

Na Kamei.

Lonża .

Kłus na Kamei . 

< 3

Rybki . 

Galop .

Klepiemy ; )

Zagalopowanie .

Akuku . < 3

Rozstępowanie po Galopie .

Ruda < 333

Kamea ; 33

Igor i Kamea  . ; )

Ćwiczenia w stępie.


Do Kłusa ; )

Igor kłusuje na Kamei . < 3

Stęp . 

Najpiękniejsza . < 33











Adijos . : D

1 komentarz: