Rano o 6:00 pobudka : O
I po śniadaniu pojechaliśmy do Warszawy .
Oczywiście przed wejściem do tego Zoo , były duuże kolejki.
I czekaliśmy około 19 min. :]
Po długim czekaniu w końcu weszliśmy .
Najpierw poszliśmy do Oceanarium i tam były "Nemo", koniki morskie (?) , rekiny , meduzy , piranie i inne dziwaczne ryby . X D
Po naszych pływających przyjacielach , przeszliśmy do małp ale po drodze dziadek zafundował nam po gofrze z bitą śmietaną , malinami i czekoladą *.*
Potem doszliśmy do małp , takie biedne one były za tymi kratkami siedzą tam prawie całe swoje życie zamiat na wolności no ale trudno nic na to nie poradzę .
Potem można było popatrzeć na goryle , szympansy i oczywiście podeszłam do wybiegu wewnętrznego do szympansów i akurat jadłam loda i zachwycił mnie ten jakże pasjonujący widok Szympansa jedzącego gówno :)(przepraszam za wyrażenie).
Po szympansach poszliśmy do Goryli . xD
I tak fajnie było że jest taka mała "jaskinia" do której można było wejść i się widziało goryle z bliska .
Później przeszliśmy do lwów , które wylegiwały się w cieniu , których praktycznie nie było widać : c
A takie fajne małe lwiątka były .
Po lwach pobiegłam od razu do gepardów ale spały w środku "takiej jakby też jaskini czy czegoś tam innego" .
I ich niestety nie zobaczyłam , po drapieżnych "kociakach" przeszliśmy do takich małych zwierzaków typu : kozy , kucyki , osły , barany , lamy itd .
Potem były jeszcze zebry , hipopotamy , nosorożce , flamingi i inne zwierzęta .
Tak ich dużo było że wszystkich nie będę wymieniać ale po zdjęciach zobaczycie :
Flamingi . < 33 . |
Pirania . ^^ |
Błazenek ( ? ) |
Konik Morski ; 33 |
Małpka . x D |
Biedna za kratkami : ( |
To chyba Pawian jest . ; p |
Ktoś rzucał banany pomimo zakazu dokarmiania zwierząt i wrzucił ten ktoś do wody , małpa szła na dwóch nogach po tego banana . Hahahaha , śmieszny widok . X D |
GoRyLaS . : D |
;3 |
Szympans . < 3 |
Piękny widok co nie : ) Fuuu . |
Słoń . |
Nosorożec . xD |
Wtf ? O.o |
Wygląda jak sztuczny . xD |
Paszczaaa . : o |
Koń Przewalskiego . |
Akuku . ^^ |
<lol2> xD |
Po prawie całym dniu spędzonym w Zoo , pojechaliśmy do Łazienek .
No i jak to my mamy szczęście właśnie wtedy zaczął lać deszcz . : )
Znaczy najpierw zaczęło słychać burzę i trochę kropiło , ale potem byliśmy cali mokrzy .
Popatrzyliśmy na mapę i zobaczyłam że jest tam stadnina koni , popatrzyłam na dziadka z nadzieją że do niej pójdziemy .
Jednak zaczął padać deszcz , była burza no i było trochę już późno i nie wiadomo czy była otwarta .
Biegliśmy w tym deszczu i mijaliśmy pomnik Fryderyka Chopina , tak mi się spodobał w tym deszczu że chciałam zrobić mu zdjęcie ale oczywiście tata z dziadkiem mnie zawołał żebym się pospieszyła bo cała zmoknę i nie zdążyłam zrobić zdjęcia -.-
Dobiegliśmy do starej pomarańczarni ( tak sama nazwa wskazuje na to że tam kiedyś były pomarańcze ) .
Ale w tej pomarańczarni były jakieś stare "posągi" .
Nie mogliśmy siedzieć tam aż przestanie padać deszcz bo już prawie zamykali .
No to wyszliśmy z niej po zwiedzaniu i biegliśmy do samochodu .
Ja oczywiście wzięłam darmową gazetę z tej pomarańczarni i trzymałam ją nad głową ale ta też zmokła. ;)
A i nie wspomniałam jeszcze gdy wchodziliśmny do łazienek był pomnik siedzącego Henryka Sienkiewicza .
No i chciałam usiąść mu na kolana ( zapominając że chyba na nie , nie można wchodzić )
Starałam się wejść , gdy chciałam już usiąść to pod reką miałam dziwną maź która śmierdziała jak wazelina , no ale dość o tym .
W końcu dobiegliśmy do samochodu , wygodnie sobie z tyłu usiadłam z Igorem i przykryliśmy się kocem .
Około 20:00 dojechaliśmy do domu , zjedliśmy kolację i trochę jeszcze sobie posiedzieliśmy oglądając filmy .
Potem kąpiel i spać , a jutro jedziemy do p.Jurka : )
To właśnie ten pomnik . ;) |
Dobranoc i do jutra ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz