niedziela, 15 kwietnia 2012

Dwunasty dzień z Cudownych Wakacji na wsi ! : )

Dziś niestety ostatni dzień u dziadka na wsi  :c
Po śniadaniu pojechaliśmy do p.Jurka i po drodze jak jechałam błagałam żeby deszcz przestał padać .
Mocno padało , dziadek rozmawiał z p.Jurkiem i powiedział że nie ma sensu jeździć w taki deszcz .
Oczywiście było mi przykro, jak byliśmy już w Płońsku to przy okazji wstąpiliśmy do sklepu sportowego i dziadek kupił Igorowi  kask na deskorolkę .
Później poszliśmy coś zjeść i akurat wtedy deszcz przestał padać i dziadek zadzwonił do p.Jurka i pojechaliśmy :D
Miałam jazdę znowu na Gracji bo Kamea w dalszym ciągu kulała .
Na początku trochę stępa jechałam sama, a później p.Jurek przypiął mi lonżę, był stęp i kłus
 ( bo jak już wspominałam padał deszcz i było bardzo ślisko ).
Po mnie Igor miał jazdę i miał stęp , kłus ćwiczebny/anglezowany i kilka ćwiczeń .
Później posiedzieliśmy jeszcze na stajni , pożegnałam się z końmi i p.Jurkiem i pojechaliśmy do domu...
W domu zaczęło się pakowanie na jutro .
Musimy bardzo wcześnie wstać , bo jedziemy samochodem a nie pociągiem .







                                                                        Dafne :)





z Grawitacją i Gracją :)

Dafne




Gerta *-*


Galon (źrebak Gali)






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz