niedziela, 29 kwietnia 2012

Urodziny w Świnoujściu . ; D


 Witaj. ! : D

16 sierpień czyli  moje 14 urodziny . : D
Więc pojechaliśmy rano pociągiem do Świnoujścia .
Gdy dojechaliśmy na miejsce , musieliśmy tylko przepłynąć promem na drugą stronę .
Ale mama się uparła że to tutaj i że za chwilkę ciocia przyjedzie .
I zaczęłam z Igorem mamie mówić że to nie tutaj tylko po drugiej stronie , później mamie się coś przypomniało i musieliśmy czekać na prom .
Wreszcie się doczekaliśmy i przepłynęliśmy , po pół godzinie ciocia przyjechała po nas .
Pojechaliśmy jeszcze do sklepu i mama z ciocią kupiły takie pyszne ciepłe bułeczki na śniadanie .
Dojechaliśmy do domu cioci i zjedliśmy śniadanie , po śniadaniu poszliśmy na promenadę , zrobiłam sobie takiego czerwono-czarnego warkoczyka i tatuaż konia z henny , potem poszłam z Weroniką ( moją kuzynką ) zobaczyć przypinki ; )
Ja sobie kupiłam taką z kotem w nocy a Wela z Marylina Mansona . ; P
Potem poszłyśmy sobie na lody ( tak wiem że przed obiadem , ale cii )
Pochodziłyśmy sobie jeszcze trochę , a potem ciocia dzwoniła że mamy przyjść już na obiad .
A po obiedzie poszliśmy na plażę , w sumie nie pływałam  bo nie było aż tak ciepło : P
Później przyszliśmy do domu przebraliśmy się i poszłam z Weroniką i Igorem znowu na promenadę : )
Zrobiłam sobie jeszcze dwa warkoczyki : czarno-białego i niebiesko-czarnego .
A igor zrobił sobie tatuaż Michaela Jacksona z henny a wela takiego fajnego kota .
Potem wróciliśmy do domu i tam zastała mnie miła niespodzianka , na tarasie było śpiewanie Sto Lat i Tort urodzinowy ( znaczy Tiramissu . )
No i prezenty . ^^
Wieczorem pojechaliśmy spowrotem do domu i padnęłam zmęczona .
No bo w końcu wczoraj wróciliśmy od dziadka a dzisiaj rano musieliśmy wstać . X D

...


Do jutra . ! ; )


niedziela, 15 kwietnia 2012

Witajcie . ! ; p


Rano pobudka , zjedliśmy sobie spokojnie śniadanie , poszłam na górę po walizkę i torbę .
Zeszliśmy na dół do garażu i włożyliśmy walizkę do samochodu .
A później poszliśmy sobie do salonu pooglądać telewizję .
Ja sobie tylko chwilkę posiedziałam przed telewizorem i wyszłam do ogrodu .
Dziadek nas zawołał żebyśmy wsiadali ,  pożegnaliśmy się z sunią i cziką .
I odjechaliśmy : (
A wczoraj prosiłam żeby padał deszcz , a nie żeby te słońce tak mocno grzało .
Oczywiście ja siedziałam po lewej stronie niestety po której nie było choć troszkę cienia.
Ja w podróży wolę gdy pada deszcz , bo wtedy nie jest tak gorąco , można się przykryć fajnie kocem i sobie pospać troszkę .
A nie siedzieć w tym upale i nawet oka nie mogę zamknąć . -.-
No to ja wam nie będę tutaj ględzić co ja lubię a czego nie i nie będę wam opisywać całej podróży przecież . : )
Powiem wam tylko że dojechaliśmy około 18 i wcześniej nie wspominając mama powiedziała mi że pomalowała nam pokój , wcześniej był w żółto-zielonym kolorze a teraz jest w brązowo-zielonym . : D
W domu było dużo opowiadania .
A jutro moje urodziny : D !

Dwunasty dzień z Cudownych Wakacji na wsi ! : )

Dziś niestety ostatni dzień u dziadka na wsi  :c
Po śniadaniu pojechaliśmy do p.Jurka i po drodze jak jechałam błagałam żeby deszcz przestał padać .
Mocno padało , dziadek rozmawiał z p.Jurkiem i powiedział że nie ma sensu jeździć w taki deszcz .
Oczywiście było mi przykro, jak byliśmy już w Płońsku to przy okazji wstąpiliśmy do sklepu sportowego i dziadek kupił Igorowi  kask na deskorolkę .
Później poszliśmy coś zjeść i akurat wtedy deszcz przestał padać i dziadek zadzwonił do p.Jurka i pojechaliśmy :D
Miałam jazdę znowu na Gracji bo Kamea w dalszym ciągu kulała .
Na początku trochę stępa jechałam sama, a później p.Jurek przypiął mi lonżę, był stęp i kłus
 ( bo jak już wspominałam padał deszcz i było bardzo ślisko ).
Po mnie Igor miał jazdę i miał stęp , kłus ćwiczebny/anglezowany i kilka ćwiczeń .
Później posiedzieliśmy jeszcze na stajni , pożegnałam się z końmi i p.Jurkiem i pojechaliśmy do domu...
W domu zaczęło się pakowanie na jutro .
Musimy bardzo wcześnie wstać , bo jedziemy samochodem a nie pociągiem .







                                                                        Dafne :)





z Grawitacją i Gracją :)

Dafne




Gerta *-*


Galon (źrebak Gali)






















Jedenasty dzień z Cudownych Wakacji na wsi . ! : )

Witam ! :-D




To już przedostatni dzień kiedy jesteśmy na wsi u dziadka niestety .
Ja bym tu mogła zostać nawet rok .
No ale przejdźmy do rzeczy . 
Po śniadaniu pojechaliśmy z dziadkiem i ciocią do Płocka . 
Przyjechaliśmy do Galerii Stokrotka (nie pamiętam nazwy , ale wiem że nazwa jakiegoś kwiatka) .
Poszliśmy do kina 5d . 
Na początku jakaś pani dała nam okulary i musieliśmy je założyć , szliśmy przez taki fajny "tunel" który pewnie tam fluor odbijał czy jak to się tam mówi , w tym tunelu był jeszcze taki kosmos i mleczna droga wszystko co było na biało  dawało mocno po oczach fluorem i było widać w 3d .
Na końcu tunelu inna pani zabrała nam okulary i dała nam jakieś  inne .
I zajęliśmy swoje miejsca .
Super tam jest , pryskała nam woda w twarz , powietrze , różne jedzeniowe zapachy , no i pod siedzeniami były takie "sczurze ogony" które nas uderzały po nogach , nie wspominając o trzęsieniu ziemi i o wietrze który bardzo mocno wiał . xD
Po 15 minutowym seansie chodziliśmy po sklepach , weszliśmy do Deichmana i dziadek mi kupił takie ładne buty i super torbę : D
Później weszliśmy do jakiegoś malarskiego sklepu i ciocia sobie kupiła takie fajne pędzelki ( nie wspominałam wam że moja ciocia pięknie maluje obrazy olejne ) . 
Po malarskim sklepie weszliśmy do sportowego sklepu i dziadek chciał igorowi kupić kask na deskorolkę ale nie było tam mniejszych rozmiarów tylko same duże .
Później pojechaliśmy do Mc'Donalda coś zjeść , potem pojechaliśmy do Zoo w płocku ( tam gdzie byliśmy w ferie )
Były tam : osły , alpaki , żyrafy , słonie , lwy , lamparty , lamparty śnieżne , kangury , różne dzikie ptaki , małpy no i było mini zoo . ; )
A w tym mini zoo , koza zaczęła jeść mi włosy ale dobrze że odchyliłam w ostatniej chwili głowę Heh . : P
Po zoo , pojechaliśmy do domu . 
A jutro ostatnia  jazda u p.Jurka . :(
Uważnie popatrzcie i znajdzcie królową która jest oznaczona białym numerkiem , na zdjęciu widać białą plamkę.
Znalazłaś/łeś ?

<3







Hahaha , tutaj chciała mi "zjeść" włosy


Dżyrafa xD




To wygląda trochę jak połączenie osła z zebrą . xD

A tu jego mamusia ;3

Aww ;33

<3








Tutaj karmiła swoje maleństwo ;3





<LOL2>





Do jutra ;*